Mam
dużą słabość do lodów ale denerwuje mnie długa lista
sztucznych dodatków jaką można wyczytać w składzie sklepowych
propozycji.
Przyglądaliście się kiedyś składowi z etykietki popularnych lodów? Poza składnikami, które powinny się w nich znajdować wyczytamy również syrop glukozowo-fruktozowy, stabilizatory: mączkę chleba świętojańskiego, gumę guar, karboksymetylocelulozę czy karagen. Większość z tych składników dodawana jest po to żeby zawartość była spulchniona (lody kupuje się na objętość a nie na wagę czyli dla producenta sam zysk) oraz żeby nie zbryliła się w wielką lodową kulę.
Te wszystkie dodatki sprawiają że od pewnego czasu wzięłam na warsztat domowe lody. Ten przepis jest autorstwa Michel'a Roux i naprawdę wart jest polecenia. Lody są kremowe, mocno waniliowe i po prostu obłędnie pyszne!
Oczywiście dużo lepszy efekt uzyskamy jeśli przygotujemy je w maszynce do robienia lodów. Zapewnia ona stałe mieszanie i rozbijanie kryształków lodu ale jeśli takową nie dysponujecie (podobnie jak ja) to również możecie je przygotować. Będziecie musieli po prostu pamiętać o przemieszaniu zawartości nawet kilka a nawet kilkanaście razy.
Te wszystkie dodatki sprawiają że od pewnego czasu wzięłam na warsztat domowe lody. Ten przepis jest autorstwa Michel'a Roux i naprawdę wart jest polecenia. Lody są kremowe, mocno waniliowe i po prostu obłędnie pyszne!
Oczywiście dużo lepszy efekt uzyskamy jeśli przygotujemy je w maszynce do robienia lodów. Zapewnia ona stałe mieszanie i rozbijanie kryształków lodu ale jeśli takową nie dysponujecie (podobnie jak ja) to również możecie je przygotować. Będziecie musieli po prostu pamiętać o przemieszaniu zawartości nawet kilka a nawet kilkanaście razy.