Mirabelki smakują dzieciństwem. Syrop z
nich przygotowany będzie zimą jak złoto... nie tylko za sprawa
pięknego koloru ale tez wspaniałego, kwaskowego smaku. Pycha!
Składniki:
(na około 1,5l)
1kg mirabelek
500g cukru
2 szklanki wody
Sposób
wykonania:
Butelki sterylizujemy przez 15 minut w
piekarniku nagrzanym do 100 stopni C.
Owoce myjemy i
wsypujemy do garnka. Dosypujemy cukier oraz dolewamy wodę.
Zagotowujemy i od momentu wrzenia gotujemy kilka minut aż owoce
zmiękną i popękają. Syrop odcedzamy przez sito (jeśli syrop ma
być klarowny nie odciskamy). Ponownie zagotowujemy i gorący
przelewamy do wysterylizowanych butelek.
Pasteryzujemy w piekarniku nagrzanym do
100 stopni C przez 15 minut.
Uwaga:
Pozostałe na sicie
owoce możemy wykorzystać. Wystarczy wybrać pestki, co jest bardzo
łatwe bo są duże i wyróżniają się kolorystycznie. Uzyskane w
ten sposób owoce umieszczamy w garnku z ½ szklanki wody i gotujemy
kilka minut do zagotowania. Umieszczamy w wyparzonych lub
wysterylizowanych słoiczkach i pasteryzujemy na sucho w piekarniku
przez 10 minut.
Ja też jestem miłośniczką mirabelek, ale tu w Warszawie w tym roku jakoś mało jest... Chyba przemarzły :(
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, ja robię konfitury z nich i z nektarynek, ale w tym roku niczego nie będzie...
Zrobiłam -i syropek i przetarty mus (będzie do polewania naleśniczków/pierogów/knedli -z serem ;) Minm, mniam :) !!
OdpowiedzUsuń