Tradycyjny
miodownik w nieco odświeżonym wydaniu z blatem kokosowym i
karmelizowanym słonecznikiem.
Smakuje trochę jak ciasto karmelowe/snickersowe.
Najlepiej upiec je przynajmniej dzień przed planowanym podaniem, aby blaty miodowe zmiękły.
Składniki:
(na
tortownice o średnicy 26 cm)
Ciasto:
350g mąki pszennej
125g margaryny
350g mąki pszennej
125g margaryny
jajo
3 łyżki cukru
4 łyżki płynnego miodu
4 łyżki mleka
15g cukru waniliowegołyżeczka sody oczyszczonej
3 łyżki cukru
4 łyżki płynnego miodu
4 łyżki mleka
15g cukru waniliowegołyżeczka sody oczyszczonej
Krem
budyniowy:
opakowanie
budyniu śmietankowego lub waniliowego
2
niepełne szklanki mleka
3
łyżki cukru
20
dag masła
pół
laski
wanilii
Blat
kokosowy:
4
białka
4
łyżki cukru
40g
wiórków kokosowych
Masa
słonecznikowa:
80g
masła
3
łyżki cukru
15
cukru waniliowego
200g
łuskanego słonecznika
Sposób
wykonania:
Ciasto:
Suche
składniki mieszamy razem, następnie dodajemy jajko, mleko,
margarynę i wyrabiamy na równą masę. Pod koniec dodajemy miód,
wyrobione ciasto dzielimy na 4 części. Rozwałkowujemy je na
papierze do pieczenia i wycinamy kształt formy. Papier z ciastem
układamy na blasze do pieczenia. Pieczemy równocześnie dwa blaty
przez około 12 minut w 180 stopniach C.
Krem
budyniowy:
Odlewamy
Pól szklanki mleka i rozrabiamy w nim budyń, pozostałą cześć
mleka zagotowujemy z miąższem wanilii i cukrem. Gdy mleko się
zagotuje mieszamy obie części. Wystudzony budyń ucieramy z miękkim
masłem.
Blat
kokosowy:
Białka
ubijamy, dodając cukier puder i na końcu wiórki. Pieczemy w
tortownicy na złoty kolor w 200 stopniach C.
Masa
słonecznikowa:
Słonecznik
prażymy na suchej patelni. Cukier i cukier waniliowy karmelizujemy
na małym ogniu (ostrożnie, aby nie przypalić) dodajemy masło. Gdy
składniki się połączą dosypujemy prażony słonecznik. Gotujemy
razem kilka minut. Wykładamy ciepłe na wierzch ciasta.
Składamy
ciasto układając po kolei: blat miodowy, krem budyniowy, blat
miodowy, blat kokosowy, blat miodowy, krem budyniowy, blat miodowy,
masę słonecznikową.
wygląda przepięknie! Na prawdę!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Ale pięknie ciacho. Musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńAch i ta słonecznikowa skorupka! Cudne :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
O mniam, ależ to musiało być pyszne!
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :)
Mam pytanie, czy ten karmel ze słonecznikiem wykładamy na upieczone ciasto czy na surowe i zapiekamy?
OdpowiedzUsuń