Kiedy
pierwszy raz zobaczyłam ten przepis bardzo mi się spodobał bo jest
łatwy w przygotowaniu i nie wymaga pieczenia. Torcik jest wyraźnie
orzechowy i bardzo słodki. Z racji tego, że jest twardy trudno się
go kroi, dlatego też można przygotować do w formie „ciasteczek”
i każdą z warstw osobno pokroić na małe porcje. Przepis z książki
„Pyszne 25” A. Starmach.
500g maślanych herbatników
350g masła
300g cukru pudru
200g zmielonych orzechów włoskich
2 żółtka
3 okrągłe wafle o średnicy tortownicy
5 łyżek naturalnego kakao
4 łyżki śmietanki kremówki
połówki orzechów do dekoracji
Wykonanie:
Herbatniki drobno kruszymy w robocie
kuchennym. W dużej misce miksujemy miękkie masło z cukrem i
żółtkami. Stopniowo dodajemy herbatniki oraz 2 łyżki śmietanki.
Na początku mieszamy łyżką a następnie ręką. Masę dzieli my
na 3 równe części.
Kakao mieszamy z pozostałą śmietanką
i dodajemy do jednej z mas. Dokładnie łączymy. Do drugiej z mas
dodajemy zmielone orzechy włoskie. Do trzeciej nic nie dodajemy.
Wafle wycinamy tak aby ich średnica była
taka sama jak średnica tortownicy. Na dno wykładamy jeden z wafli a
na niego masę bez dodatków. Następnie kładziemy drugi wafel i na
niego masę kakaową oraz ostatni wafel i masę orzechową. Każdą z
mas należy wygładzić i dobrze docisnąć. Wierzch ciasta ozdabiamy
połówkami orzechów. Torcik przechowywać w lodówce.
Mocno orzechowy, a ja uwielbiam orzechy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta orzechowe :)
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy Twoja dekoracja, czy opis ciasta to sprawił, ale mnie "zapachniało" Bożym Narodzeniem:D Myślę, że ten torcik świetnie by pasował do wigilijnej kolacji...
OdpowiedzUsuń