Kto
powiedział że cieciorkę trzeba jeść na wytrawnie? Wcale nie
trzeba! Jako zdeklarowany łasuch zdecydowałam się pokombinować z
wykorzystaniem jej na słodko. Efekt był taki, że mąż, który
uwielbia białą czekoladę, zjadł pół słoika za jednym razem, po
czym wcisnął mi go i powiedział z wyrzutem „zabierz to ode
mnie!” :)
Krem jest bardzo kokosowy, nie za słodki, z wyraźnie
wyczuwalna biała czekoladą. Świetnie sprawdzi się jako słodki
krem do kanapek, deserów, czy nawet tortów... pod warunkiem że nie
zjecie go całego łyżeczką ;)
SKŁADNIKI:
200g
suchej cieciorki (ciecierzycy)
łyżeczka
sody oczyszczonej
120g
wiórków kokosowych
200g
białej czekolady
3
łyżki masła
kilka
kropli aromatu kokosowego lub waniliowego
3
łyżki cukru
1/3
szklanki mleka w proszku
WYKONANIE:
Ciecierzycą
moczę przez noc w zimnej wodzie. Gotuję z dodatkiem sody
oczyszczonej i odcedzam. Ciepła ciecierzyce miksuję na gładko w
robocie kuchennym. Czekoladę łamię na kawałki i kroję na
mniejsze kawałki. Dodaje do ciepłej jeszcze ciecierzycy i dalej
miksuje na wysokich obrotach. Nie przerywając miksowania dodaję
masło, aromat, mleko w proszku i cukier do smaku. Na końcu wsypuje
wiórki kokosowe. Ja lubię gdy krem nie jest idealnie gładki i
wiórki są wyczuwalne. Jeśli ma być gładki i aksamitny warto
zmielić wiórki wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz