Po długich zastanowieniach, wachaniach i namowach zdecydowałam się założyć bloga:)
Dla mnie to nowość i ... czarna magia więc wybaczcie niedociągnięcia... bedę się starać żeby było ich jak najmniej.
Z zalożenia na blogu prezentowac będę dania produkcji własnej czyli to co moja wyobraznia wymyśliła a ręce przygotowały, ale na pewno nie zabraknie też kulinarnych trików, nowinek, wojaży...
Będzie smacznie (choć może nie zawsze na temat) ;)
Póki co zapraszam na letnią sałateczkę kipiącą owocami (i skropiona likierem Baileys... bo nie samymi owocami człowiek żyje :D )...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz